środa, 22 stycznia 2014

ŚCIENNY POPIS - napisy dekoracyjne wersja 100% DIY


BOKKA: K&B


   Manufaktura Niebanalna żadnej pracy się nie boi !!! Kiedy Ewelina zapytała mnie, czy pomogę jej wprowadzić pewne zmiany w pokoju i napisała o jakiego typu zmiany jej chodzi, na początku byłam pełna obaw, czy będę w stanie zrealizować jej prośbę. Ale kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa więc po krótkich przemyśleniach, co i jak zabrałam się do pracy. Chciałam, aby całość była w 100% wykonana przeze mnie, dlatego nie sugerowałam się w ogóle możliwością zamówienia gotowego szablonu i odrysowania, go tylko na ścianie. Po konsultacjach w zaprzyjaźnionym sklepie dla plastyków, zakupiłam najpotrzebniejsze rzeczy i zabrałam się do pracy. 



-------------------------------------------------------------------------------
Co było mi potrzebne aby wykonać szablon?

- 3 arkusze tektury format (ilość uzależniona od powierzchni, na której będziemy malować)

- tradycyjna kalka (1-2 arkusze)
- papier xero formatu A4 (na nim przygotowujemy sobie tekst jaki będziemy przenosić na ścianę)
- drukarka
- ołówek
- nożyk do tapet
-----------------------------------------------------------




Duże arkusze tektury układamy sobie tak, aby uzyskać taką powierzchnię (kształt i wymiary) na jakiej będziemy chcieli zamieścić nasz napis. Aby ułatwić sobie pracę na arkusze nanosimy linie, które pomogą nam w rozmieszczeniu napisu. Same literki drukujemy na zwykłej drukarce w wielkości oraz stylu uzależnionym tylko i wyłącznie od naszego gustu oraz potrzeb (u mnie była to jedna z podstawowych czcionek Worda - Georgia w rozmiarze 160/150 oraz 170). Literki przez kalkę kopiujemy na arkusze tektury, a później wycinamy je nożykiem do tapet (nie zapomnijcie podkładać sobie czegoś pod tekturę, aby zabezpieczyć powierzchnię, na której pracujemy przez niepotrzebnymi rysami :) 




Kiedy będziecie wycinać literki nie przejmujcie się takimi, które po wycięciu tracą swój kształt, gdyż spokojnie możecie korygować ja w trakcie malowania, wtedy np. 'o' odzyska swój środek,a 'b' swój brzuszek. 


Nanoszenie napisu na ścianę to już sama przyjemność. Niestety większość czasu musimy poświęcić na sam szablon, którego precyzyjne wycięcie zabiera Nam kilka godzin. 
Do zamocowania napisu o dużej powierzchni najlepiej poprosić kogoś o pomoc, aby pomógł Nam przymocować szablony do ściany za pomocą taśmy maskującej (polecam taśmę marki Dexter, gdyż gwarantuje ona mocne mocowanie szablonu oraz gwarancję, że nie odejdzie Nam ona z kawałkiem ściany :). 

------------------------------------------------------------------------------------------
Nanoszenie napisu na ścianę: 
- taśma maskująca 
- poziomica
- ołówek
- pędzelki
--------------------------------------------------------------------------------

Napis od szablonu nanosimy na ścianę ołówkiem. Kiedy wszystko mamy już odrysowane odklejamy szablon i zabieramy się za wypełnianie dekoracji ściennej. Polecam rozcieńczenie sobie farbki i zaczynanie od malowania kontur (kiedy zaznaczymy sobie granice literek łatwiej i szybciej będzie Nam je wypełnić). Po wyschnięciu najlepiej poprawić odcień kolejną warstwą, aby nie zostawić przebarwień. Najlepiej malować w gumowych rękawiczkach, co daje Nam gwarancję uniknięcia palcowania ściany. 



A tak wnętrze prezentuje się po skończonej pracy: 





Pozdrawiam
AW




















czwartek, 2 stycznia 2014

EKO PÓŁKA DIY czyli pomysł na zakręcone przechowywanie

       Pomysł na zrobienie EKO PÓŁEK zrodził się, kiedy podobne rozwiązanie zobaczyłam na jednej ze stron internetowych z pomysłami na zagospodarowanie wolnej przestrzeni. Chciałam, aby moje półki dodały mi możliwość przechowywania półfabrykatów do robienia biżuterii, gdyż te nigdy nie miały stałego miejsca i zdobiły mi głównie biurko "artystycznym nieładem". Początkowo chciałam sama zebrać potrzebne do tego elementy, jednak gdybym miała skolekcjonować tyle słoików musiałabym poświęcić na to chyba kilka miesięcy (szybszym rozwiązaniem było kupienie słoików w Leroy Merlin). 

Aby zyskać zakręcone schowki potrzebujemy:

+ słoiki (od Was zależy ilość i kształt)
+ drewniane deski 
+ klika wkrętów
+ wieszaki (pomocne przy mocowaniu półki do ściany)
+ farba akrylowa (kolor dowolny) + pędzelek
+ wosk wybielający (do bielenia desek drewnianych) + kłębki bawełniane
+ odrobina wolnego czasu 



Słoiki, które wpadły w moje ręce miały truskawkowe nakrętki, dlatego pierwszym krokiem było zamalowanie farbą akrylową zdobienia, aby nadać im jednolity kolor. Jak widać zamalowałam tylko boki, dlatego że nakrętki będą mocowane do deski wieczkiem do góry (mała oszczędność farby :)



Drewnianą deskę możemy delikatnie wybielić (od Was zależy, jaki odcień drewna najbardziej będzie pasował do waszego wnętrza, w tym celu możecie użyć kolorowych bejc lub lakierów) używając wosku wybielającego, który bardzo ładnie podkreśla strukturę drewna, a dodatkowo chroni je przed szybkim zabrudzeniem. Wosk najlepiej nakładać bawełnianymi kłębkami (lub ściereczką). Deskę najlepiej woskować na dwa dni przed łączeniem z nią pozostałych elementów (kiedy będziecie używać lakierów lub bejc trzymajcie się czasu schnięcia podanego przez producenta wybranego przez Was środka). 



Po przygotowaniu słoików oraz desek zabieramy się za łączenie wszystkich elementów. Najpierw mocujemy nakrętki. Do tego celu najlepiej użyć zwykłych wkrętów (po 2-3 sztuki na jedną nakrętkę). Wcześniej przykładając do deski metr łatwiej będzie Nam zachować równe odległości między słoikami.  Następnie do deski mocujemy haczyki, na których będziemy mocować półki do ściany. Ja wybrałam proste, tanie wieszaki, które nie rażą aż tak strasznie po oczach kiedy patrzy się na półkę, a są bardzo łatwe w mocowaniu za równo do deki (zwykłe wkręty) jak i do ściany (kołek rozporowy z hakiem prostym). 



Jak nasze półki znajdą się już na swoim miejscu czas pomyśleć nad tym jakie funkcje mogą one pełnić poza dodatkowymi schowkami na szpargały. Ja postanowiłam zrobić z nich ramki na zdjęcia (co moich znajomych pewnie wcale nie dziwi, bo zdjęć na ścianach u mnie nigdy dość :) Duże słoiki pozwoliły mi na swobodne umieszczenie w nich fotografii w formacie 10x15. Małe słoiki pełnią rolę jedynie schowków na półfabrykaty. 




Mam nadzieję, że mój pomysł na EKO PÓŁKI przypadł Wam do gustu !!!
Zapraszam na kolejne posty z serii DIY i nie tylko :)

Pozdrawiam
AW